czwartek, 22 stycznia 2015

Chwile

Mam dziś chwile słabości.
Zamykam oczy, a potem śni mi się samotność w nieprzebytych korytarzach, zimnych pokojach, poplątanych ulicach. Nie chcę spać.
Przez moment chcę być dzieckiem, aby móc bez poczucia winy potrzebować pomocy.
Ale nie, nie!
Nie.

16 komentarzy:

  1. Bądź dzieckiem, bądź...
    Potrzebuj pomocy, dziecko.
    Przytulam Cię, mała Aniu.
    :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałaś powiedzieć - bez POCZUCIA winy? Czy niewinnie?
    Nie nie! Niech nas nasza dzielność zeżre do końca ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o poczucie chodzi. Nawet poprawiłam. Wiem, to głupie, ale się przyuczyłam ;)

      Usuń
  3. Bądź dzieckiem...tak dobrze być czasem małą dziewczynką, która przecież w nas jest...zdrowiej pomaleńku, Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem w dorosłości tylko pobycie przez chwilę dzieckiem pozwala przetrwać... czasem wytupanie nogami... czasem nieukojony płacz... a czasem zwyczajna i zupelnie niekontrolowana dziecięca naiwność...
    Bycie dzieckiem nie jest niczym złym...
    Całuję :****

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy czasami ma chwile słabości i każdy czasami potrzebuje pomocy. Tak już jest niezależnie od tego, czy tego chcemy czy nie.
    Przytulam Cię ciepłymi myślami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chwile słabości nie są niczym złym
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba wiem, co czujesz, Aniu...Mnie przeraza utrata poczucia kontroli, od dziecka towarzyszy mi przekonanie, ze MUSZE sobie radzic.
    Odpoczywaj, regeneruj sniac, Aniu.

    OdpowiedzUsuń