Witam :) Aniu, gratulację i tak trzymać :) Ja też bałem się wsiąść na pokład samolotu ale potem już byłem tak zauroczony widokami w dole, że zapomniałem o całym strachu i wszystkim dookoła :) To teraz czas na pokonanie kolejnego "potworka" czy już niczego innego się nie boisz ;) ? Pozdrawiam serdecznie!
no to teraz świat stoi przed Anią M. otworem! :)
OdpowiedzUsuńByło tak pięknie! Dobrze, że nie było chmur - te miasta daleko w dole jak plamy złotego pyłu...
UsuńAniu od dziś będziesz królową przestworzy:)
OdpowiedzUsuńLubię ludzi, którzy wkładają całe serce w to co robią.
OdpowiedzUsuńGratuluję i cieszę się z Tobą :)
Dziękuję :)
UsuńO!!!
OdpowiedzUsuńNo!!!
UsuńNiesamowite! :)))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńCieszę się razem z Tobą Aniu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI pięknie. Nigdy nie leciałam samolotem, więc wyobrażam sobie jak cudowne musiały być widoki :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne. Chciałabym też popatrzeć na nie w dzień :)
UsuńWiedzialam, ze tak bedzie!!bedzie wiecej , opiszesz podroz?
OdpowiedzUsuńMyślę, że po trochu ten czas będzie wchodził do bloga. Ale jak wiesz, nie jestem mistrzem szczegółowych relacji :)))
Usuńz dołu do góry, z góry na dół - dzień dobry!
OdpowiedzUsuńTak... :)
UsuńBrawo:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChwała Bogu! Ja miałam podobnie. W powrotnej drodze drzemałam sobie beztrosko:).
OdpowiedzUsuńDrzemałam już w tamta stronę, bo lecieliśmy w chmurach. Wracając, całą drogę podziwiałam widoki :)
Usuńlubię to:)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń:)) Ale żeś się rozpisała! Ho ho! :))
OdpowiedzUsuńJa nie lubię startów, potem już jest ok.
Trochę dopisałam w kolejnym poście :)
Usuńnigdy nie leciałam, ale chcę;))
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia -a teraz relację proszę;))
Jest relacja - ale krótka, jak to u mnie :)
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńAniu, gratulację i tak trzymać :)
Ja też bałem się wsiąść na pokład samolotu ale potem już byłem tak zauroczony widokami w dole, że zapomniałem o całym strachu i wszystkim dookoła :) To teraz czas na pokonanie kolejnego "potworka" czy już niczego innego się nie boisz ;) ? Pozdrawiam serdecznie!