Rhinowirusy rozmnażają się lepiej w chłodzie.
Dziwne - ja rozmnażałabym się lepiej w cieple.
Ale cóż - de gustibus...
Dlatego rhinowirusy nie lubią, jak ktoś ma gorączkę.
Ja też nie lubię jej mieć.
W ogóle nie lubię być chora.
Aniu kochana - pytam. - Zrobić ci herbatki z miodem i cytryną?
O tak! - odpowiadam.
Aniu kochana, dorzuć jeszcze imbiru plasterków parę, jeśli tylko masz.
OdpowiedzUsuńWirusy nie lubią imbiru.
Zdrowiej:*
Tu się zgadzam z wirusami... Nie mogę imbiru :)
UsuńNo szkoda.
UsuńNiech się zatem wystraszą cytryny i miodu:)
:)
UsuńA tak w ogóle to ile was tam jest w tej Ani?
OdpowiedzUsuńA Ty, Anonimowy, jesteś całkiem pojedynczy(a) ?
UsuńUrżałam się do imentu :D:D:D
UsuńZdrowiej Aniu :*
OdpowiedzUsuńNiech gorączka zwalcza te wirusiska!
Na to liczę :)
Usuńtak, zrób Ani herbatkę!
OdpowiedzUsuńZrobię :)
UsuńZdróka Aniu :**
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu, rob Ani herbatke za herbarka. Niech wygoni tych niemile widzianych gosci.
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Lecę robić :)
UsuńZapodaj sobie jeszcze jakąś muzykę i film na zdrowie.
OdpowiedzUsuńDzień, dwa i rhiny pójdą precz.
A może ja bym toast za Twoje zdrowie wypiła?:)
Wypij, wypij :)
UsuńJa tez Grazynie zrobilam zielona herbatke z miodem...
OdpowiedzUsuńOjej - czy też jesteś chora?
UsuńZdrowiej szybko.
OdpowiedzUsuńStaram się :)
Usuńniech już nastąpi ozdrowienie nas wszystkich.
OdpowiedzUsuńamen!
Niech nastąpi!
UsuńHowhg!
Aniu zdrówka życzę:*
OdpowiedzUsuńWirusy niech zmykają!
No! :)
UsuńTrzeba siebie kochać i o siebie dbać! Zatem rób Ani herbatki i daj jej wszystko, czego zechce. Będzie jej miło i szybciej wyzdrowieje:)
OdpowiedzUsuńStaram się wdrażać :)
Usuń