Po długiej - jak dla mnie - przerwie czas zanurzyć się w teksty. Na razie te, nad którymi zaczęłam pracować w zeszłym roku. Na horyzoncie widać nowe, dla kilku instytucji i wydawnictw.
A zupełnie specjalną sprawą są książki, które planuję wydać jako firma wydawnicza, jako wydawnictwo właśnie.
To jedno z moich marzeń, które zaczynam spełniać.
Bardzo się cieszę:)))
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTrzymam kciuki za spełnienie tych marzeń :* Żeby się udało.
OdpowiedzUsuń:***
UsuńNiech się spełnią te marzenia!
OdpowiedzUsuń:*
Usuńmarzenia sie spelniaja. :)
OdpowiedzUsuńWierzę w to :)
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAniu, ja już nie mogę się ich doczekać :)
OdpowiedzUsuńPS. Czy teraz kiedy się oswoiłaś z lataniem, planujesz jakiś kurs na licencję pilota? ;)
:**
Umiem latać - cóż, że w snach :)))
UsuńWOW!
OdpowiedzUsuńHa! :)))
UsuńWspaniale!
OdpowiedzUsuńJa też chcę mieć marzenia!
Czy do pani wydawcy się mówi pani wydawco?
:)
albo "pani wydawniczko" :)
Usuń(rymuje się z "prząśniczką")
Mówi się "Aniu Kochana" :)
UsuńNiech się uda!
OdpowiedzUsuńPanuj, działaj i ciesz się tym!
:)
Taki mam zamiar :)
Usuń