Wyszłam bez psa.
Skusił mnie nowy kontener, blisko ulicy.
- Będzie pani robić remont? - pyta sąsiadka
- Nie, tak po prostu go fotografuję - odpowiadam, obchodząc obiekt dookoła. Kontener bowiem ma cztery fascynujące strony oraz piękny środek. Środek może nawet bardziej, bo oprócz gruzu i worków mieszkańcom zdarza się wrzucić doń inne śmieci. Wtedy jest najciekawiej.
Oraz jak pod taśmę klejąca podcieknie woda, zwłaszcza ze szczątkami organicznymi. Wówczas zaczynają się Procesy, a Procesy to podstawa. One są zresztą wszędzie, ale przy wilgoci bardziej dynamiczne.
Przy Drugim Śmietniku mijam się z Poszukiwaczem - wymieniamy uprzejmości.
Zdawkowo kiwam głową Okolicznym Kotom.
Najbardziej podoba mi się bąbelkowa konstelacja (6)i pingwinia abstrakcja (7). Reszta też interesująca.
OdpowiedzUsuńPingwinki! Reczywicie :)
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu, uwielbiam Cię.
OdpowiedzUsuńJulito :*
UsuńA mi się wszystko podoba!
OdpowiedzUsuńW naturze nie zauważę, bom ślepa fizjologicznie i umysłowo :p
procesy to samo zycie właśnie :)
Procesy są najlepsze ;)
UsuńProcesy - jak widzę - urozmaicone bardzo.4 zdjęcie łykam.
OdpowiedzUsuńProcesy - tak :)
UsuńCzwarte też lubię.
Przy niektórych zrobiłam wielkie ŁĄŁ!
OdpowiedzUsuńGosiu :*
UsuńNiezmiennie fascynuje mnie jak fajnie widzisz swiat 😊
OdpowiedzUsuńZ bliska :)
UsuńFascynujące Procesy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Dziękuję, Olgo :)
UsuńAż trudno uwierzyć, że takie cuda można znaleźć w śmietniku. Niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI w kałużach... :)
UsuńDziękuję :)
Aniu, powiedz mi proszę co to jest na 5-tym zdjęciu od końca??? Nie mogę się napatrzeć, taka piękna kompozycja. Wszystkie oczywiście są świetne, ale to zdjęcie podoba mi się najbardzej.
UsuńA więc: na czarny słupku ktoś przykleił ogłoszenie i zrobił to taśmą przezroczystą. Z boku nie było ogłoszenia, tylko sama taśma. Taśma ma pofałdowania, a pod nie dostała się woda, w niektórych miejscach formując bąbelki. Całość kadru obejmuje mniej więcej prostokąt 2x1 cm :)
UsuńNigdy przenigdy bym tego nie zgadła, dziękuję :)
UsuńKot robiący "koci grzbiet". Ponad wszelką wątpliwość.
OdpowiedzUsuńMoże być, że to kot!
UsuńWcześniej sprytnie ukryty :)
I takie cuda na śmietniku...:)
OdpowiedzUsuńSzóste podoba mi się najbardziej :)
:)
Usuńszóste akurat w kałuży :)
Pięknie pokazujesz Procesy śmietnikowe i kałużowe. Coraz częściej patrzę Twoimi oczami i widzę. Na kontenerach, na obdrapanych parkanach... Procesy i nie tylko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kalipso. To dla mnie ważne słowa.
Usuń