Aby dobrze zmoknąć, należy odnaleźć w sobie tę część ja, która jest naszym Wewnętrznym Zmokniętym.
Jeśli to jest zbyt trudne, można poszukać naszego Wewnętrznego Który-i-tak-ma-przechlapane.
Potem wystarczy założyć odpowiednio stare i dziurawe buty, aby proces namakania przebiegał również od spodu.
I jeszcze wziąć aparat i kucać nad Drobnym Napotkanym Mokrym, aby ujawnić tę część pleców, która przy kucaniu ujawnia się, jeśli się ma krótką kurtkę. Ta część też ma zmoknąć :)
I już.
Pierwsze zdjęcie najpiękniejsze. Z namakaniem i przemakaniem jednak bym trochę uważała.
OdpowiedzUsuńDziś deszcz na szczęście był dosyć ciepły :)
UsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńI zdjęcia i tekst!
Też dzisiaj ciut namokłam :)
Cały czas pada.
UsuńSpecjalnie wyszłam na deszczowe zdjęcia :)
Pierwsze i trzecie zdjęcie!
OdpowiedzUsuńCzuję się namoknięta, a nawet rozmoknięta od jakiegoś czasu.
Niech gumno chłonie deszcz, będzie miało na zaś :)
UsuńGumno tak, ale ja?
UsuńUsiądź wedle kominka :)
UsuńPierwsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziękuję.
Piekne zdjecia, jak zwykle jestem pod wrazeniem. A korzystajac z okazji chce Ci podziekowac za inspiracje basenem z ciepla woda (paaare postow temu). Zamarzylo mi sie, poszukalam no I kto szuka niebladzi :-) Znalazla 7 min od mojego domu basen moze nie olimpijski ale dla mnie wystarczy z woda o temperaturze 29 stopni ! Plawie sie co tydzien dzieki Tobie :-) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo, 29 to już dość dobrze :)
UsuńDla mnie ostatnie
OdpowiedzUsuńSmutny człowiek z długim nosem..jak ja
Ale ja nie mokne, bo ten domek na grzbiecie :p
Widzę Cię uśmiechniętą :)
UsuńNajbardziej lubię zmoknąć latem w rosie, że aż chlupocze w trampkach. 1 majstersztyk i natury i Twój.
OdpowiedzUsuńLatem, tak - nawet brodzić po kałużach, a nawet cała zmoknąć w ciepłym deszczu, o grubych, ciężkich kroplach :)
UsuńPiękne zdjęcia! Ania, namokniesz jak gąbka i będzie trzeba Cię dłuuuugo suszyć:)
OdpowiedzUsuńTrzeba mnie będzie trzymać w cieple :)
UsuńAleż zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jolu :)
Usuń