Upieklas mazurka!!! oj jak bardzo lubie je jadac popijajac czarna gorzka kawa!!! tutaj tylko mozna sobie o mazurkach pomarzyc...juz nie bede pisala dlaczego. . Kurczakokozajace i Kroliczkopies Potulny...a Lu chyba tez lubi mazurki z czarna gorzka kawa, i czeka cierpliwie na swoj kasek.Jeszcze raz Wesolych Swiat
Lu lubi mięsko, ale ciastem nie pogardzi. Tu jednak była czekolada i migdały, a tego psom nie wolno. Lubię mazurki i lubię je piec, a poza tym, wychodzą mi bardzo smaczne. Jak przyjedziesz do Polski, zrobię dla Ciebie takie jak na zdjęciu, tylko motyw z czekolady dam inny. Może kolibra?
Sfotografowałam wszystkich, którzy siedzieli przy stole, a Dzikulka nie chciała :) Może onieśmieliła ją obecność dwóch psów. Ale rzeczywiście kwestie zdjęć kotki muszę nadrobić :)
Pozdrawiam zwierzaczki i właścicielki. Przesyłam Wam link do pięknego filmu "Anna i zwierzęta". Właśnie zaczynam go oglądać. I. v.wolnemedia.net/filmy-dokumentalne/anna-i-zwierzeta/
Upieklas mazurka!!! oj jak bardzo lubie je jadac popijajac czarna gorzka kawa!!! tutaj tylko mozna sobie o mazurkach pomarzyc...juz nie bede pisala dlaczego. . Kurczakokozajace i Kroliczkopies Potulny...a Lu chyba tez lubi mazurki z czarna gorzka kawa, i czeka cierpliwie na swoj kasek.Jeszcze raz Wesolych Swiat
OdpowiedzUsuńLu lubi mięsko, ale ciastem nie pogardzi. Tu jednak była czekolada i migdały, a tego psom nie wolno. Lubię mazurki i lubię je piec, a poza tym, wychodzą mi bardzo smaczne. Jak przyjedziesz do Polski, zrobię dla Ciebie takie jak na zdjęciu, tylko motyw z czekolady dam inny. Może kolibra?
UsuńKOliberek bedzie mnie cieszyl bardzo!!!
UsuńJakie ładne mazurki :)...dla mnie to takie ciasto-dekoracja, słodka zabawka, mniej wymagająca, niż tort, a dająca więcej radości...Wesołych:)
OdpowiedzUsuńTak, jako dekoracja są fajne, ale ja doceniam też ich walory smakowe. Inni w moim domu też:)
UsuńWielbiem Twoją Lu Aniu!!
OdpowiedzUsuńZa uszkiem drap ode mnie!
Mazurki super!
Wesołych Świąt:*
Drapię, drapię. I Nolę też - to ta odgrywająca królika :)
UsuńPiękna produkcja i piękne pycie :)))))
OdpowiedzUsuńTylko kot się ukrył :)
UsuńLulu wygrywa!
OdpowiedzUsuńLu przeżywa wizytę Noli, zwłaszcza w nocy, bo obie śpią u mnie na materacu (dodatkowo ze Starszą, oczywiście).
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńA te oczy! Ach!!!!
Lu ma wymowne spojrzenie, to prawda :)
Usuńnie wiem co ładniejsze, ale ten zajączek skradł moje serce :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki :***
Minizajączek :)
UsuńMyśli o zmartwychwstaniu? Może psów to jednak nie ominie?
OdpowiedzUsuńJeśli coś takiego jest - to sądzę, że nie ominie...
UsuńKurczakozajączek wymiata!
OdpowiedzUsuńWłaśnie właśnie, a czemu Dzikulki nie pokazujesz?
Sfotografowałam wszystkich, którzy siedzieli przy stole, a Dzikulka nie chciała :)
UsuńMoże onieśmieliła ją obecność dwóch psów.
Ale rzeczywiście kwestie zdjęć kotki muszę nadrobić :)
Pozdrawiam zwierzaczki i właścicielki.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Wam link do pięknego filmu "Anna i zwierzęta".
Właśnie zaczynam go oglądać.
I.
v.wolnemedia.net/filmy-dokumentalne/anna-i-zwierzeta/
Dziękuję, pozdrawiam wzajemnie :)
Usuń