Jej mamusię ktoś wyrzucił albo się zgubiła, a miała wtedy cieczkę... Moja przyjaciółka ja znalazła i przygarnęła, nie wiedząc, ze sunia jest w ciąży. Urodziło się pięć szczeniaczków, każdy inny, między innymi moja Lu. Prawdopodobnie jej mama spotkała kilka piesków...
Nawet mnie się udało jej zaczepić i nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać, że jest urocza. Jakieś dziwnie zbudowane to zdanie, Pani Redaktor, ale piszę walcząc z mocnymi objęciami Morfeusza, już mentalnie w łóżeczku. I.
Moje akumulatory ostatnio rozładowują się w ciągu dnia, "system" mi się zawiesza zwłaszcza na deszcz. Ale za to teraz jestem na chodzie. Weny pisarskiej na razie brak, nadaję się jedynie do kontaktów z Pikunią i Maksiuputkiem. I.
Pięknie się komponuje z tymi mleczami .Troche podobna do naszego Morusa . Też lubił pyskować ;) A najwięcej miał do powiedzenia jak ktoś zjawił się z wizytą :)
Na Ursynovii bardzo pieknie kwitna mlecze na wiosne, mam wrazenie ,ze urzad dzielnicowy czeka az przekwitna, by zaczac scinac trawe...mnie ten kobierzec zoltych kwiatkow zawsze zapiera dech...Lu jest piekna i widac po minach bardzo madra pieska. Pozdrawiam
Co za uroda! Spaniel z jamnikiem?
OdpowiedzUsuńA jej rodzony braciszek z tego samego miotu to typowy gończy polski:)
UsuńTo uszy takie po kim? Po listonoszu???
UsuńJej mamusię ktoś wyrzucił albo się zgubiła, a miała wtedy cieczkę...
UsuńMoja przyjaciółka ja znalazła i przygarnęła, nie wiedząc, ze sunia jest w ciąży. Urodziło się pięć szczeniaczków, każdy inny, między innymi moja Lu.
Prawdopodobnie jej mama spotkała kilka piesków...
A, tak, teraz sobie przypominam, mówiłaś już o tym. A ja już pytałam:)))
UsuńBardzo uroczy, bardzo zaczepny. Zaczepia, by go podziwiano:-))).
OdpowiedzUsuńBardzo gadatliwa jest:)
UsuńMam wrażenie, że wącha wiosenne powietrze :)
OdpowiedzUsuńjak dużo już mniszków! u mnie dopiero pojedyncze widać
Są u nas takie mniszkowe miejsca, gdzie jest ich dużo.
UsuńI fiołkowe miejsca są:)
ja tom psę po prostu wielbię!!
OdpowiedzUsuńA więc czuj się zaproszona do mnie na wieczorek zapoznawczy z Lu. I kotkę możesz poznać przy okazji:)
UsuńNawet mnie się udało jej zaczepić i nie mogę się oprzeć, żeby nie napisać, że jest urocza.
OdpowiedzUsuńJakieś dziwnie zbudowane to zdanie, Pani Redaktor, ale piszę walcząc z mocnymi objęciami Morfeusza, już mentalnie w łóżeczku.
I.
dobrze, ze sie tlumaczysz, bo bałam się, że to coś ze mna nie tak :P
UsuńAnia zredaguje to po swojemu. A ja przed chwilą wstałam, przeczytałam, co uprzednio napisałam i sprawdzam, czy już ze mną jest "tak"...
UsuńI.
Tak wcześnie w łóżeczku?
UsuńMoje akumulatory ostatnio rozładowują się w ciągu dnia, "system" mi się zawiesza zwłaszcza na deszcz. Ale za to teraz jestem na chodzie. Weny pisarskiej na razie brak, nadaję się jedynie do kontaktów z Pikunią i Maksiuputkiem.
UsuńI.
Też mi się zdarza konieczność dziennej drzemki...:)
Usuń:))
OdpowiedzUsuńpieknie w tych mleczach :)
Tak, wyjątkowo dobrze jej wśród kwiatów:)
UsuńPozuje jak rasowa modelka;)
OdpowiedzUsuńSzok,jakie mlecze kwitnące u ciebie.Ja ciut na północ,a jeszcze nie kwitną.
Lu bardzo grzecznie pozuje: siada wstaje, obraca się... To jej żywioł :)
UsuńPrześliczna psina na tle mniszków:)
OdpowiedzUsuńPięknie się komponuje z tymi mleczami .Troche podobna do naszego Morusa . Też lubił pyskować ;) A najwięcej miał do powiedzenia jak ktoś zjawił się z wizytą :)
OdpowiedzUsuńLu też. najpierw długo obszczekuje, a potem się przymila:)
Usuńpiekne zdjecie 3 od gory!
OdpowiedzUsuńLu zamyślona:)
Usuńprofil mysliciela-filozofa
UsuńRozmyśla nad przyszłością planety.
UsuńAlbo co najmniej obiadu...:)
powinnam napisac ujecie!
Usuńja tu widze troske o tu i teraz ;))
zobacz ze potem nastapila adekwatna reakcja na otaczajacy swiat!
Moje sliczności!!!
OdpowiedzUsuńPodrap Lu za uszkiem:)
Drapię, drapię :)
UsuńNa Ursynovii bardzo pieknie kwitna mlecze na wiosne, mam wrazenie ,ze urzad dzielnicowy czeka az przekwitna, by zaczac scinac trawe...mnie ten kobierzec zoltych kwiatkow zawsze zapiera dech...Lu jest piekna i widac po minach bardzo madra pieska. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo byłoby miło ze strony Urzędu:)
UsuńA Lu tak, to mądrala. Trzeba uważać przy niej, co się mówi, bo dużo rozumie...:)