I nie - nie zrobione przed północą.
Zrobione około piętnastej, dzisiaj.
Do bloga wstawione przed północą,
bo wydaje mi się,
że to dobra pora na obrazki.
tylko co to jest? nie trzeba widzieć, gdy się patrzy, wygląda jak coś pod śniegiem, albo jak niebo na którym, z drugiej strony, coś stoi, coś, co ma 6 nóżek
to pierwsze zdjęcie - szczególnie!
OdpowiedzUsuńtylko co to jest?
OdpowiedzUsuńnie trzeba widzieć, gdy się patrzy,
wygląda jak coś pod śniegiem, albo jak niebo na którym, z drugiej strony, coś stoi, coś, co ma 6 nóżek
To o niebie mnie rozczuliło:)
UsuńOczywiście jest to zdjęcie robione od spodu, ku niebu, spod gałązki świerczka...
A na drugim jest czerwień i zieleń:)
Usuńno więc ja zostanę przy tej swojej wersji, w której na niebie, z pewnością coś ktoś postawił
Usuńjest tam jakieś życie
w prześwicie podglądane
Lubię podglądać niebo:)
UsuńAcha. Obrazki u Ani M., znaczy dwunasta zaraz, znaczy, czas iść spać: dobranoc!
OdpowiedzUsuńEj, Aniu, nie uciekaj:)
Usuńboże. przejmujące Twoje dzisiejsze obrazki. niesamowite.
OdpowiedzUsuńTo dobrze?
UsuńBardzo mi się podoba ten rytuał. Obrazki przed północą, oglądam co prawda rano, ale już mi się zagnieździły.
OdpowiedzUsuńto pierwsze jak konstelacja. Czarnych dziur. Mnie też się podoba ten rytuał, uspokaja mnie, rano zawsze jest coś nowego. Ale rano nie piszę;-)
OdpowiedzUsuńJa też rano nie piszę. Rano śpię:)
Usuń