Dość słabo umocowana się sobie
wydaję dzisiaj
i mało koherentna.
Rzeczy za miękkie są i nie stawiają oporu.
Czy jeszcze odbijam się w lustrze?
W porze pomiędzy, w porze nie porze
odwiedziłam wierną modelkę
kuzynkę wiatru
Oto ona
na mojej dłoni
Nie sądzę by była mało koherentna :)
OdpowiedzUsuńJa czy moja modelka ? :)
Usuńno mnie, inzynierowi, koherencja kojarzy sie z fizyka i falami :)))
OdpowiedzUsuńI słusznie, słusznie :)
Usuńjaka nastroszona. jak jej na imię?
OdpowiedzUsuńBotanicznej nie znam, może Megimoher wie :)
UsuńJa nazywam ją Puchaczką.
Megi?
Usuńmasz rację. przypomina sówkę :)
Bo taka puchata jest :)
UsuńWydaje mi się, że modelka Twoja, Aniu, ma na imię nawłoć pospolita. Hm, jakie nieadekwatne. :)
OdpowiedzUsuńPospolita czy nie, słowo "nawłoć" nie jest złe :)
UsuńNawłoć może brzmieć dumnie nawet!