sobota, 16 lutego 2013

miałam dwadzieścia lat...

...gdy napisałam ten wiersz:


Niedaleko Hiroszima opadła
Z drzewa spełnionych dotknięć.
                              
                 Zdążyłam się uchylić.
Jeszcze tylko gdzieniegdzie ocean się tli.
Z nieba lecą spopielałe ciała gazet.

10 komentarzy:

  1. pisałyśmy, jak często się to zdarza - jednocześnie.
    Hiroszima to bardzo mocny symbol Aniu...
    czuję tego słowa podmuch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że byłam młodsza niż moja młodsza córka, gdy to pisałam?
      Tak dotkliwie przypomniał mi się ten wiersz.
      Wydaje mi się, że minął jeden dzień zaledwie.

      Usuń
  2. a u mnie post o sprzątaniu, też jakby po wybuchu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie dzień po dniu BEZ. Nie bez czegoś, ale po prostu dzień bez.

      Usuń
    2. czyli dzień z bzem. Pachnie?

      Usuń
    3. Mógłby to być również dzień jedzenia bez...
      Ale nie, nie pachnie...

      Usuń
  3. http://worldwar2database.com/gallery3/index.php/wwii1439

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli nie uderzyło Cię wtedy?
    Jednak, pamiętasz do dziś ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie chyba chodziło mi wtedy o to, że zawsze mało brakuje...

      Usuń