Dziś otworzyłam kolejnego bloga.
Plany są takie, żeby w nim publikować formy literackie, które wychodzą poza formułę tego miejsca. Podejrzewam, że wpisy pojawiać się tam będą znacznie rzadziej niż tutaj.
Dziś - pierwsze opowiadanie.
Blog w linkach po prawej w zakładce "Moje miejsca", zatytułowany "Tfurczość przez duże Tfu" (tytuł powzięty od mojej przyjaciółki Kasi).
Zapraszam.
byłam i polecam innym :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńByłam i wrócę smakować powolutku.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńnie byłam, ale będę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuńi ja pójdę poczytać.
OdpowiedzUsuńFajnie :)
Usuńdwie nieprawdopodobnie różne Anie...
OdpowiedzUsuńgaga
O rany, naprawdę?
UsuńCzyżby tamta była zbyt rozgadana?
przeca doskonale wiesz, że nie o to siem rozchodzi:PPP
Usuńgaga
No doooobra :)
Usuńno! :)))
UsuńAniu, idź na jakieś spotkanie, wracaj późno i ZRÓB zdjęcia, proszęęęęę:D
OdpowiedzUsuńDzisiaj spotkanie miałam w środku dnia, cóż poradzę...
UsuńAle jakieś zdjęcia zrobiłam :)
Aniu, rzeczywistość sama roztrzygnęła pytanie które wczoraj stawiałyśmy sobie nocną porą:) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńTrochę zmieniłam tekst, nieznacznie...
UsuńDziękuję :*