środa, 27 lutego 2013

Może?

Redaguję książkę.
Oczywiście nic w tym dziwnego.
Ale
ta jest tak pasjonująca
i czytam ją z taką satysfakcją,
że aż mam wyrzuty sumienia.
Jakbym, zamiast pracować, udawała tylko.
Bo przecież praca nie może być aż tak przyjemna....
A może może?

24 komentarze:

  1. Moze, moze
    od czasu do czasu
    a nawet troszke czesciej

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie grzeszne odczucia podczas pracy, są absolutnie zakazane!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ponoć może
    Nie bój się ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie może tylko najwyraźniej jest i tyle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteś praco-chłonikiem:)fascynatem, pewnie każdy o tym marzy

      Usuń
  5. Świetnie,kiedy praca daje radość i zadowolenie.Co za uczucie!
    Błogostanu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. jak tu fajnie u Ciebie:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. I wiecie co? jeszcze pomarańczkę zjadłam :)
    Skończyłam redagować!
    Chyba nie bardzo mogę mówić, co to jest, gdy jest na etapie przygotowań, ale to tłumaczenie wspomnień jest, tyle mogę...ę
    na pewno jak będzie gotowe napiszę więcej i będę polecać.

    OdpowiedzUsuń
  8. usiłuję sobie wyobrazić, co czujesz, pracując z taką materią.. to musi być bardzo intensywna, wręcz zmysłowa przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Praca - marzenie.
    A jakie są konsekwencje twojego ewentualnego błędu? Pytam, bom ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapadnięcie się ze wstydu pod ziemię :)
      A na poważnie to moja praca polega miedzy innymi na tym, by ewentualne błędy wyłapywać.
      Tekst czytam kilka razy, na różnych etapach, po złamaniu czyta jeszcze raz autor (lub tłumacz), potem jest jeszcze korekta techniczna, po której ja sprawdzam, potem po naniesieniu znowu sprawdzam. Jasne, że zawsze coś się może przemknąć, ale raczej coś niewyłapanego przeze mnie, a nie uczyniony błąd.

      Usuń
    2. czyli czytasz jedną książkę po kilka razy, jeśli towarzyszy temu takie uczucie jak powyżej to warto :)

      Usuń
  10. bardzo przyjemną masz pracę.
    i bardzo się z tego cieszę!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś żywym przykładem na to, że może. Hm, podobałoby mi się to. :)
    Swoją drogą, to czy Cię to, że się przecież mocniej angażujesz emocjonalnie w takie czytanie, gdy Cię rzecz zainteresuje i ujmie, więc czy nie przeszkadza Ci to w skupianiu się na redagowaniu właśnie? Wyobrażam sobie, że musiałabym czytać co najmniej o jeszcze jeden raz więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie przeszkadza mi...
      Miejsca, gdzie trzeba coś poprawić, na ogół wyczuwam organicznie, ciałem jakby...

      Usuń
    2. Tak, chyba to rozumiem. :)

      Usuń
  12. Toż to czysty zen - praca, która jest tak przyjemna! :)
    Tylko takiej pracy Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń