- Sauerteig - powiedziała Babcia Lisa - u nas to się nazywało Sauerteig.
W czerwcu zeszłego roku skończyła 95 lat.
Rozmawiamy przez telefon, bo wczoraj oglądała w moim blogu zdjęcia chleba.
Sauerteig.
Zakwas, zaczyn.
Wiem, wiem.
Wiem, że trzeba trochę zostawić,
aby móc zacząć.
Piękne imię Lisa.
OdpowiedzUsuńJeśli babcia Lisa czyta, to życzę Babci Lisie 150 lat :)
To już będzie zawsze pieczony świeży chlebek, na zakwasie.
OdpowiedzUsuńSzanownej Jubilatce wypada życzyć 200 lat.
Babcia skończyła 95 lat w czerwcu zeszłego roku, ale życzenia zawsze się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńWybacz łzy mi oczy zalewają, faktycznie w czerwcu.
UsuńPiękny wiek- 95. W mojej rodzinie żyje babcia, która 27 stycznia skończyła 101.
Ciekawe, gdzie tkwi tajemnica długowieczności- na pewno i w chlebie....Ciekawe czy piekła go też nocą ?
101 -pięknie.
UsuńPochodzę z długowiecznej rodziny :)
Będziesz już zawsze miała od czego Zacząć
OdpowiedzUsuńTo się przydaje.
UsuńZostawiła Ciebie. I proszę: pieczesz:)
OdpowiedzUsuńA no piekę :)
Usuń