Śniło mi się, że byłam w związku z chłopakiem z mojej klasy.
Byłam uczennicą podstawówki, ale psychikę i pamięć miałam dzisiejszą.
Przytulaliśmy się, rozmawialiśmy, ale czułam, że do niczego więcej nie dojdzie i wiedziałam, że zaraz, za chwilę, muszę od niego uciec.
To było jak dotyk obcości, znajomej obcości.
Z takim otrząsaniem się na samą myśl.
Co to znaczy?
Zwykłe krążenie myśli i obrazów?
Znak, że są w dzieciństwie doświadczenia, których jeszcze nie chcę dotykać?
Że za bardzo się otworzyłam, pisząc o tym wszystkim? Że wpuszczam obcy świat pod skórę?
Że spotykam się z obcością, która jest we mnie samej?
Nie wiem.
Ale pozwolę rzece płynąć.
Aniu :*
OdpowiedzUsuń:*
Usuń..... symbolami możesz rozwiązać swój sen... każda z postaci, każde ze zdarzeń coś symbolizuje. rekwizyty?...
OdpowiedzUsuńMyślę, że te symbole są mało uniwersalne, że każdy ma własne, zależne od doświadczeń.
UsuńJakoś próbuję to zrozumieć.
boże, jakież to wszystko jest nieogarnialne. i zarazem fascynujące.
OdpowiedzUsuńmiewam podobne sny czasami. zadziwiają mnie.
kisses.
Tak, to fascynujące.
Usuń:***
życzę żeby popłynęła w dobrym kierunku :*********
OdpowiedzUsuńMyślę, że ona zawsze płynie w dobrym, jeśli się jej za bardzo nie przeszkadza...:)
Usuń:*
ja czasami mam powroty do liceum, zdaje mature, mecze sie potwornie i budze sie zwielka ulga. :)
OdpowiedzUsuńTo jedne z najgorszych dla mnie snów...
UsuńAle jakie uniwersalne są!
Widocznie trauma egzaminów jest ogólnoludzka:)
Myślę, że spotkałaś się z obcością w sobie, wobec siebie samej.
OdpowiedzUsuńTylko Twój podmiot to wie, tak naprawdę
Podmioty lubią wodzić za nos czasem :)
UsuńAle przyglądam się uważnie, temu wodzeniu również.
Może coś z tego będzie :)
zależy jaka ta rzeka jest?
OdpowiedzUsuńrwąca czy spokojna
Każda jest dobra :)
UsuńA wiesz, że kiedyś fascynowało mnie kajakarstwo górskie?
No to znaczy, ze fascynuje Cie rwaca rzeka:)
UsuńCzasami tak:)
UsuńTo niech raczej spokojnie rzeka ta płynie...
OdpowiedzUsuńUściski ze słońca i mrozu.
W sumie tak, ale jestem otwarta na różne opcje :)))
UsuńA podobał Ci się? Tam, kiedyś?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie, nie w tym sensie. Był bardzo zamknięty, miała chyba coś w rodzaju Zespołu Aspergera, Była w nim obcość, choć ze mną akurat rozmawiał.
UsuńWidzę go w sposób pozytywny, ale absolutnie nie jako "mojego chłopaka"...