A mówiłam że łatwe?
Punktualnie o godzinie 0.02 udałam się do Maszyny Losującej.
Która na szczęście jeszcze nie spała.
Zdziwiła się nieco, ale wylosowała jedną z sześciu zwiniętych karteczek - uwzględniłam te odpowiedzi, w których pojawiło się słowo "szalik".
Potem Maszyna Losująca wzięła okulary, rozwinęła karteczkę i przeczytała: Viki.
Resztę proszę o niemartwienie się.
Jak bowiem wiadomo, każdy prędzej czy później jakąś książkę ode mnie dostanie - czy tego chce, czy nie:)
Obiecujące!
OdpowiedzUsuńviki! ty farciaro! gratulacje dla Zwyciężczyni! :))))
OdpowiedzUsuńa mialam napisac szal! ale ze Olga juz zgadla myslalam ze nagroda przepadla, nastepnym razem wezme udzial bez wzgledu na wizje porazki :))
OdpowiedzUsuńviki ma takiego farta, ze zawsze wszystko zgarnia! czarownica :P
OdpowiedzUsuńprzez nieuwagę zagapiłam siem ;-(
OdpowiedzUsuńViki ma farta, fakt :) gratki Viki :*
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że Ani bedzie cieplutko!
jejku, ale niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńFajny początek weekendu:)
Dzięki, Aniu :***
Maszyna losująca, która nie śpi i ma okulary :)
OdpowiedzUsuńno trudno,szkoda wielka:)))
OdpowiedzUsuńtrzeba byc cierpliwym;)))
pozdrowionka cieplutkie
Ja już dostałam kiedyś, więc Ania nie kłamie ))) Na każdego przyjdzie pora :P
OdpowiedzUsuńLubię wysyłać książki, więc jakiś konkursik wymyślę :)
OdpowiedzUsuń