wtorek, 11 czerwca 2013

Na piśmie

Dziś po południu usnęłam na krótko, bowiem obudził mnie kominiarz.
Przyniósł mi szczęście. Dużo szczęścia.
Z okazji Dnia Kominiarza.
Mam to na piśmie.

Obszczekałyśmy go, wydłubując z kieszeni 1 złoty 50 groszy.
I lekko senne
poszłyśmy na spacer.


13 komentarzy:

  1. Zamiast snu, szczęście na piśmie!
    Ty to masz szczęście!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, ze jest dzień kominiarza.
      A zawsze to okazja do szczęścia:)

      Usuń
    2. u mnie dość często się zdarza :) w okresie jesienno zimowym nawet raz na miesiąc :))))

      Usuń
  2. no i tak
    inny by pomyślał, że ktoś wyłudza kasę
    a Ania widzi w tym coś dobrego:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla jasności - to pean na cześć !

      Usuń
    2. Dzięki niemu nie przespałam połowy popołudnia :)))

      Usuń
  3. coś Ty - dzień kominiarza?
    a ja żadnego dzisiaj i nie tylko, nie widziałam :)))
    szczęściara

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro na piśmie.. to już wiesz, do kogo w razie czego z reklamacjami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że istnieje taki dzień... Szczęściara :)
    Przepiękne zdjęcie.
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń