Droga za torami.
Na horyzoncie las.
"Tam są wilki" mówiono.
Droga, którą nigdy nie udało mi się pójść. Która tkwiła jednak w pamięci i wyobraźni jako tajemnicza ścieżka do dzikiego świata, nieskończonych lasów aż do granicy i dalej.
Granica państwa stała się granicą pomyślanego.
Gdzieś tam jeszcze miała być osada,
Bogusławki, jak brama do baśni.
Ale wioski już nie ma, powiedział mi tata. I nie wiadomo, czy jest most na rzece.
Ale przecież możemy spróbować. Pojedziemy samochodem najdalej jak się da, a potem pójdziemy na piechotę.
Dobrze, że byliśmy w samochodzie.
I że w porę zamknęliśmy okna.
Najpierw było ich kilka, a potem...
Nazywa się je ślepakami, końskimi muchami lub bąkami.
Podobno potrafią latać z prędkością 140 km na godzinę, ale tu nie musiały się wysilać.
Chmara owadów leciała równo za samochodem, obok, wyprzedzając nas, kiedy uznała to za stosowne.
Co chwilę uderzały w szyby, próbując dostać się do środka.
Poczułam się jak w filmie grozy.
Gzy droga zrobiła się nieprzejezdna, trzeba było się wycofać, bo wysiąść nie mieliśmy odwagi.
Straż eskortowała nas do samych torów.
Gdy skręciliśmy - muchy odleciały.
Nagle.
NIESAMOWITE!
OdpowiedzUsuńczuje te groze!!
szkoda, że nie wiemy, czy jest ten most na rzece....
Cóż, musi zaistnieć odcinek drugi - poza sezonem muchowym :)
Usuńłomatko
OdpowiedzUsuńHitchcock się kłania :)))
Ano!
Usuń:)
Wioska grozy :/
OdpowiedzUsuńtym bardziej trzeba okolicę sprawdzić
ciekawe, czy zimą też latają ;)
żartuję :)
Od października powinno być bezpiecznie:)
UsuńKozy są nimi otoczone, po kilka na jedną! Machają bezradnie swoimi krótkimi ogonkami i skaczą. To zwierzęcy koszmar! Deltix w tym roku nie działa ... A samice gzów składają na kozach jaja, z których .... Kolejny koszmar, do wymiotów.
OdpowiedzUsuńAniu, pokażesz kiedyś te chaszcze, w których mieszkało obce plemię?
Biedne kózki. Może powinny się tarzać?
UsuńA tych chaszczy nie ma już. Ciekawe, gdzie bytuje plemię?
Tarzają się, ale nie jest to śliczne końskie tarzanko. Ciężko jest wykonywać obroty na plecach, zahaczając o ziemię wielkimi rogami i przetaczając razem ze sobą, ciężki zbiornik na mleko.
UsuńGdzie bytuje plemię, wiedzą na pewno nowe mazurskie dzieci :)
O tych przeszkodach w tarzaniu nie pomyślałam...
UsuńBardzo dziwna sprawa z tymi muchami... Dobrze, że zamknęliście okna! A w to miejsce na pewno warto wrócić :). Może jesienią? Albo zimą - much nie będzie :D.
OdpowiedzUsuńWyczytałam, że one działają na podczerwień - tak wyszukują żywiciela, więc samochód wydał im się atrakcyjny.
UsuńA jesienią postaram się wrócić :)
Ale się zamyśliłam.... Są takie miejsca w które chciałabym wrócić, ale boję się, że nie istnieją...
OdpowiedzUsuńJakiś ślad pewnie zawsze istnieje...
UsuńKotki się zapowiedziały, ale ponieważ nastąpiła awaria internetu, to się nie udzielają.
OdpowiedzUsuńPrzejrzały pobieżnie nowe posty korzystając z gościny. Okolica piękna, zdjęcia przepiękne (albo odwrotnie - same nie wiedzą...)
Za którym kotkiem najbardziej tęsknisz i czy w ogóle?
KOTEKINTERNOWANY
UWOLNIĆ KOTKA!
UsuńA już się bałem, że napiszesz:
OdpowiedzUsuńKOCURZE SIEDŹ W DZIURZE!
KOTEKTROCHĘURSYNOWSKI
Jesteś rodzaju męskiego?
UsuńKoty nie mają świadomości swojej płci.
OdpowiedzUsuńCzemu jesteś taka drobiazgowa?
JAK ANIA EM KOTA ZDEMASKUJE
TO SIĘ TROSZKĘ ROZCZARUJE.
A teraz udaję się w miejsce internowania.