piątek, 21 czerwca 2013

Terra ubi tabanidae

Droga za torami.
Na horyzoncie las.
"Tam są wilki" mówiono.
Droga, którą nigdy nie udało mi się pójść. Która tkwiła jednak w pamięci i wyobraźni jako tajemnicza ścieżka do dzikiego świata, nieskończonych lasów aż do granicy i dalej.
Granica państwa stała się granicą pomyślanego.

Gdzieś tam jeszcze miała być osada,
Bogusławki, jak brama do baśni.

Ale wioski już nie ma, powiedział mi tata. I nie wiadomo, czy jest most na rzece.
Ale przecież możemy spróbować. Pojedziemy samochodem najdalej jak się da, a potem pójdziemy na piechotę.



Dobrze, że byliśmy w samochodzie.
I że w porę zamknęliśmy okna.


Najpierw było ich kilka, a potem...
Nazywa się je ślepakami, końskimi muchami lub bąkami.
Podobno potrafią latać z prędkością 140 km na godzinę, ale tu nie musiały się wysilać.
Chmara owadów leciała równo za samochodem, obok, wyprzedzając nas, kiedy uznała to za stosowne.
Co chwilę uderzały w szyby, próbując dostać się do środka.
Poczułam się jak w filmie grozy.
Gzy droga zrobiła się nieprzejezdna, trzeba było się wycofać, bo wysiąść nie mieliśmy odwagi.
Straż eskortowała nas do samych torów.
Gdy skręciliśmy - muchy odleciały.
Nagle.

19 komentarzy:

  1. NIESAMOWITE!
    czuje te groze!!
    szkoda, że nie wiemy, czy jest ten most na rzece....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, musi zaistnieć odcinek drugi - poza sezonem muchowym :)

      Usuń
  2. łomatko
    Hitchcock się kłania :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wioska grozy :/

    tym bardziej trzeba okolicę sprawdzić
    ciekawe, czy zimą też latają ;)
    żartuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kozy są nimi otoczone, po kilka na jedną! Machają bezradnie swoimi krótkimi ogonkami i skaczą. To zwierzęcy koszmar! Deltix w tym roku nie działa ... A samice gzów składają na kozach jaja, z których .... Kolejny koszmar, do wymiotów.
    Aniu, pokażesz kiedyś te chaszcze, w których mieszkało obce plemię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedne kózki. Może powinny się tarzać?
      A tych chaszczy nie ma już. Ciekawe, gdzie bytuje plemię?

      Usuń
    2. Tarzają się, ale nie jest to śliczne końskie tarzanko. Ciężko jest wykonywać obroty na plecach, zahaczając o ziemię wielkimi rogami i przetaczając razem ze sobą, ciężki zbiornik na mleko.
      Gdzie bytuje plemię, wiedzą na pewno nowe mazurskie dzieci :)

      Usuń
    3. O tych przeszkodach w tarzaniu nie pomyślałam...

      Usuń
  5. Bardzo dziwna sprawa z tymi muchami... Dobrze, że zamknęliście okna! A w to miejsce na pewno warto wrócić :). Może jesienią? Albo zimą - much nie będzie :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczytałam, że one działają na podczerwień - tak wyszukują żywiciela, więc samochód wydał im się atrakcyjny.
      A jesienią postaram się wrócić :)

      Usuń
  6. Ale się zamyśliłam.... Są takie miejsca w które chciałabym wrócić, ale boję się, że nie istnieją...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kotki się zapowiedziały, ale ponieważ nastąpiła awaria internetu, to się nie udzielają.
    Przejrzały pobieżnie nowe posty korzystając z gościny. Okolica piękna, zdjęcia przepiękne (albo odwrotnie - same nie wiedzą...)
    Za którym kotkiem najbardziej tęsknisz i czy w ogóle?
    KOTEKINTERNOWANY

    OdpowiedzUsuń
  8. A już się bałem, że napiszesz:
    KOCURZE SIEDŹ W DZIURZE!
    KOTEKTROCHĘURSYNOWSKI

    OdpowiedzUsuń
  9. Koty nie mają świadomości swojej płci.
    Czemu jesteś taka drobiazgowa?

    JAK ANIA EM KOTA ZDEMASKUJE
    TO SIĘ TROSZKĘ ROZCZARUJE.
    A teraz udaję się w miejsce internowania.

    OdpowiedzUsuń