Wybrałam się na długi spacer w deszczu.
Nie była to ulewa, nie, raczej leniwy, zamyślony deszcz padający sobie bez żadnej presji.
Nie wiem, czy wziął pod uwagę, że mieszkanka małej planety w towarzystwie niskiego psa trzyma w garści aparat fotograficzny - również bardzo niewielki.
Co ona tam zrobi takim maleństwem, które można schować w dłoni!
Nie wziął pewnie pod uwagę, że z dłoni można zrobić daszek nad aparatem.
I pstrykać.
- Co pani robi? - spytała sąsiadka.
- Zdjęcia.
- A po co?
O kurczę, jedenaste patrzy mi prosto w oczy. Czyli było wpatrzone w obiektyw Twojego aparatu.
OdpowiedzUsuńLubię Twoje mokre zdjęcia.
No i całe szczęście, że niewiele osób ma potrzebę fotografowania trawników w deszczu :) Wyobrażasz sobie, co by się działo, gdyby całe plemię ursynowskie wybiegło na plan zdjęciowy?! Miejscówek by brakło!
No bo to mała planetka jest!
OdpowiedzUsuńA ja lubię gadać z deszczem.
Pies za to nie lubi.
uwielbiam to pytanie- a po co??
OdpowiedzUsuńNo bo co na nie odpowiedzieć?
Usuńja nabieram powietrza..
UsuńJa odpowiedziałam, że dla przyjemności.
UsuńNie wydawała się przekonana:)
Proste pytanie.
UsuńA odpowiedź piękna,. Tylko trzeba zobaczyć te zdjęcia :)
Taki podwodny trochę świat, prawda?
OdpowiedzUsuńmokry, aż dziw, że nie ma tam ryb, mokrych stworzeń, patrzących w obiektyw.
mokry, mokry świat, całkiem rybo stwórczy.
mar
Ciągnie mnie do niego bardzo. Ja sama pewnie trochę przezeń patrzę sobie w obiektyw;)
UsuńCała byłam mokra, łażąc dziś; wkładałam rękę do wody, aby ustabilizować aparat tuż nad powierzchnią, miałam mokre buty, zapomniałam o tym, tylko pies się niecierpliwił.
Onegdaj robiłam zdjęcia w czasie mrozu, oczywiście gołą ręką, dopiero w domu zauważyłam, jak jest zmrożona...
Ciągną mnie takie manowce.
A potem nie zauważam, że trzaskam drzwiami:)
ta kropla...
OdpowiedzUsuńOwszem;)
Usuńodwilż, panie, odwilż.
OdpowiedzUsuń(na ostatnim widzę peta.)
Pet - zdarza się czasem...
Usuńteż część natury ;)
UsuńToź to powódź. Czyżby zalało Ursynów?
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom - niewielkie kałuże i strumyczki:)
Usuńo, to u mnie zgoła inaczej dzisiaj. Słońce i niebo jak w marcu. Tylko ja chora jak niewiemco, przespałam cały dzień. Teraz sobie oglądam oko żaby, nieruchome.
OdpowiedzUsuńSkąd wzięłaś to oko?
Usuńto na 11 zdjęciu.
UsuńJestem w nim - widziałaś?
Usuńpaczycie na siebie z żabą, nieruchomo się mierzycie.
Usuńchłonę te zdjęcia i dochodzę do wniosku, że człowiek jest taki ubogi, że
OdpowiedzUsuńnie potrafi sam w prozaicznej kałuży dostrzec piękna.
Czy to tempo życia, czy nieumiejętność postrzegania, czy fakt, że to TYLKO
kałuża, którą trzeba ominąć szerokim łukiem, żeby nie pobrudzić ciuchów.
Zastanawiam się teraz, ile piękna mi umknęło i dlaczego???
ja za to nie umiem dostrzec bałaganu u mnie w pokoju:)
UsuńAle może to i dobrze, bo musiałabym się przerazić.
myślisz, że w bałaganie nie ma piękna?:D
UsuńW moim? Nieee..
Usuńzrob zdjęcia- my ocenimy:P
UsuńJeszcze do tego nie dojrzałam.
UsuńChoć mój mąż straszy, że założy swojego bloga na ten temat:)
Panta rei - ?
OdpowiedzUsuńPanta rei po grecku - ?
Masz domieszkę południowej krwi...?
to nie panta rei, tylko paczta pet :P
UsuńPołudniowej nie mam, choć patrząc z perspektywy Eskimosów to może...:)
UsuńNo weś mię tę greczyznę wyłóż!
UsuńGreckie mię bliskie, bardzo.
Heraklit
UsuńYyyyy... znaczy co???
OdpowiedzUsuńAaaa... myślę, że gaga zobaczyła peta na ostatnim zdjęciu:)
Usuńdobrze, rozwijam :
Usuńoj ludzie! patrzta- pet leży w kałuży:P
Mauuuuuuuupy!:P
UsuńZnaczy po miodnej beherowce myśli się duuuuuuuuuuużo woooooooolniej a` propos pacztapeta:P
UsuńTytuł jest a propos:)
UsuńNo i co???
UsuńI po alkoholizmie!
Antybiotyk rządzi:)
P.S. Listonosza mam wyglądać...?
Cichcem...???
Możesz go wyglądać otwarcie!
UsuńLubie to Twoje patrzenie czulkami slimaka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, machając czułkiem:)
UsuńCzułkiem odmachuję :)
Usuńzdaje mi się, że na zdjęciach widzę zupę
OdpowiedzUsuńjesienno-zimową
pełną fermentu
a jak w niej zawrze
to wybuchnie.... nowe życie
wykipi... energia
już wkrótce
wiosna
Na razie lekko przymarzło
Usuńale pamięć wiosny
trwa także w lodzie
Wybuchnie - ależ tak, wybuchnie!
UsuńZa czy miesiące będę już siać rzodkiewkę i sałatę - już mię się morda śmieje:)))
na pierwszym zdjęciu zobaczyłam.. karpia.
OdpowiedzUsuńhm.
Nijak nie widzę:)
Usuń