"Witam! Jestem tutaj pierwszy raz i już na początku chciałam poruszyć ważny temat. Czynnikiem, który skłonił mnie do napisania jest gwiazda betlejemska, a dokładniej zatrucie, które wywołuje. Mam już wiekową kotkę i nigdy nie przyszło mi do głowy, że to cholerstwo może prawie uśmiercić kota! Przyznaję, że odpowiedzialna jestem całkowicie i gdybym wcześniej sprawdziła... Kicia zjadła trochę tej gwizdy, w sumie to nawet nie wiem dokładnie ile bo była sama w domu. Miała silne wymioty, biegunkę. Weterynarz podał jej jakieś leki, nawodnił ją. Trochę doszła do siebie (początkowo na to, że żyje wskazywały tylko ruchy klatki piersiowej przy oddychaniu). Teraz sika ale nie chce jeść, ciągle ma pełno śluzu w jamie ustnej, nosku i oczkach, cały czas leży, a jak już postanowi pochodzić to chwieje się na wszystkie strony. I tak już od dwóch tygodni. Cały czas dostaje masę kroplówek, które trzymają ją przy życiu. Czy któryś z Waszych kotów też coś takiego przeszedł? Czy wyszedł z tego? Jak długo trwała rekonwalescencja? Będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą informację. Pozdrawiam."
akurat dziś oglądałam film Kobieta Kot- a Wy też po ścianach w skórach chodziłyście ?:)
OdpowiedzUsuńJasne:)
Usuńczy Pan Kotek w kolorze nude ma gołe uszka? tak jak ten Pan na dole dupkę?
OdpowiedzUsuńKotek nie ma gołych uszek, tylko pokryte delikatnym białym aksamitnym futerkiem. Zupełnie nie jak pan Atlasik:)
Usuńaksamitnym futerkiem? sweet!
UsuńAtlasik aż się słania z wychłodzenia...
Nie przyszło mi do głowy, by przyjrzeć się męskiemu tyłkowi na wazonie po prababci :P
OdpowiedzUsuńA mi od razu wpadł w oko:))
Usuńa ja nie wiem co przedstawia 3 zdjęcie od dołu hmmm pacze, pacze i nie wiem;)
UsuńHa! Zagadka:)
Usuńviki, to jest niesamowite zdjęcie- wnętrze mojej starej skrzyni po zegarze, a w szybie odbija się lampa.
UsuńTrzeba być Anią, żeby to zauważyć:)
Albo ten błyszczący guziczek od poduszki na zdjęciu nr 4... :)
UsuńKraków Kraków! 45 lat życia.
OdpowiedzUsuńPięknie u Li.
O tak!
UsuńPiękne zdjęcia szczególnie zwierząt te słodkie pyszczki do zacałowania i zagłaskania są stworzone ♥♥♥♥♥ :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zostały wygłaskane:)
UsuńGwiazda betlejemska jest dla kotow smiertelnie trujaca. co gorsza lubia ja czasem poskubac.
OdpowiedzUsuńmoje koty omijają ją szerokim łukiem:)
UsuńPamiętam o tym zagrożeniu, ale dzięki za troskę:)
Ryzykownie.
Usuń"Witam! Jestem tutaj pierwszy raz i już na początku chciałam poruszyć ważny temat. Czynnikiem, który skłonił mnie do napisania jest gwiazda betlejemska, a dokładniej zatrucie, które wywołuje. Mam już wiekową kotkę i nigdy nie przyszło mi do głowy, że to cholerstwo może prawie uśmiercić kota! Przyznaję, że odpowiedzialna jestem całkowicie i gdybym wcześniej sprawdziła...
Kicia zjadła trochę tej gwizdy, w sumie to nawet nie wiem dokładnie ile bo była sama w domu. Miała silne wymioty, biegunkę. Weterynarz podał jej jakieś leki, nawodnił ją. Trochę doszła do siebie (początkowo na to, że żyje wskazywały tylko ruchy klatki piersiowej przy oddychaniu). Teraz sika ale nie chce jeść, ciągle ma pełno śluzu w jamie ustnej, nosku i oczkach, cały czas leży, a jak już postanowi pochodzić to chwieje się na wszystkie strony. I tak już od dwóch tygodni. Cały czas dostaje masę kroplówek, które trzymają ją przy życiu.
Czy któryś z Waszych kotów też coś takiego przeszedł? Czy wyszedł z tego? Jak długo trwała rekonwalescencja? Będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą informację. Pozdrawiam."
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6946135
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń