Mogę się przyznać?Nic nie rozumiem
No bo wiesz - nazłaziło się metafor :)
no bo wiesz, ja prosty inzynier jestem...
A metafory to czasem konstrukcje na opak... :)I mogą wkurzać inżynierów.
nobo inzynier lubi wprost i po kolei zeby bylo :))
Przyrzekam poprawę, ale czasem to taki mus na metaforę człowieka weźmie...
a bron Cie Panie Boze!masz pisac tak jak czujesz, jak umiesz, ja moge sobie musk pocwiczyc i wrazliwosc, prawda?
Kochana jesteś :*
Piękne.Czasami to układ autonomiczny.Czasami nie mamy (tam) nic do powiedzenia.Czasami można się zakotwiczyć w życiu jednym słowem.
Czasem własnym, a czasem czyimś słowem.To materia swojska, choć nigdy do końca nie rozpoznana. Dlatego zawsze jest obietnicą.
Mogę się przyznać?
OdpowiedzUsuńNic nie rozumiem
No bo wiesz - nazłaziło się metafor :)
Usuńno bo wiesz, ja prosty inzynier jestem...
UsuńA metafory to czasem konstrukcje na opak... :)
UsuńI mogą wkurzać inżynierów.
no
Usuńbo inzynier lubi wprost i po kolei zeby bylo :))
Przyrzekam poprawę, ale czasem to taki mus na metaforę człowieka weźmie...
Usuńa bron Cie Panie Boze!
Usuńmasz pisac tak jak czujesz, jak umiesz,
ja moge sobie musk pocwiczyc i wrazliwosc, prawda?
Kochana jesteś :*
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńCzasami to układ autonomiczny.
Czasami nie mamy (tam) nic do powiedzenia.
Czasami można się zakotwiczyć w życiu jednym słowem.
Czasem własnym, a czasem czyimś słowem.
UsuńTo materia swojska, choć nigdy do końca nie rozpoznana. Dlatego zawsze jest obietnicą.